wtorek, 27 listopada 2012

WeRniSaż

Po długiej przerwie...






Zuzia :)


















Niewiele ? ...jak to mówią lepszy rydz jak NiC :D
Muszę powiedzieć, że imion uszyłam duuuużo więcej. Niestety nie wszystkie zdążyłam uwiecznić na fotkach.
Będą inne, nie ma co płakać ;)

Pozdrawiam
Ania

poniedziałek, 12 listopada 2012

Pierwsze starcie z małymi literkami.

W życiu .. jak na pieszej wycieczce, czasem Z górki czasem POD.
U mnie teraz "pod" jeśli chodzi o  szycie.
Ale nie jest tak, żeby wogóle nic się nie działo.

Mała Ola doczekała się ozdoby w pokoju.

Ola ... pierwsze starcie z małymi literkami.

Oczywiście, należą się przeprosiny i małe wyjaśnienie co do jakości zdjęcia. Robione było jak zwykle BARDZO późno, kiepskie światło i zmęczenie ... w tym wypadku fotografa (czyt. autorki niniejszego bloga).
A tak dla formalności dodam, że na żywo wyglądały słodko, niczym letnia malinka, zerwana prosto z krzaka! Ymmm, słodko :)

Jakby nie patrzeć ... Ola jak się patrzy.
Najważniejsze, że przypadła do gustu swojej właścicielce.

Pozdrawiam i polecam się na przyszłość.
Ania